Na naszych oczach kultura po prostu chamieje.
I co gorsza, dzieje się to za publiczne pieniądze.
Instytucje wprowadzające do obiegu pseudowartości utrzymywane są ze środków samorządowych oraz wspierane dotacjami Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Wystawiana w kwietniu 2023 r. w Opera Nova w Bydgoszczy
golizna i wyuzdanie
symulacja stosunku homoseksualnego
W 2023 r. Opera Nova otrzymała dotację z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w wysokości:
3 255 000 zł
fot. YouTube/trailer TransParada
Wezwijmy ministra Piotra Glińskiego do przykręcenia kurka z pieniędzmi płynącymi do instytucji i środowisk, dla których szydera i kpina z Kościoła, polskości i rodziny to sens „artystycznego” funkcjonowania!
APEL DO
Prof. dr hab. Piotra Glińskiego
Sz. P. Prof. dr hab. Piotr Gliński
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Szanowny Panie Ministrze,
z głębokim oburzeniem obserwuję postępujące zwyrodnienie polskiej kultury. Narastająca prymitywizacja dziedzictwa narodowego musi boleć każdego, kto czuje się Polakiem odpowiedzialnym za pielęgnowanie i rozwój schedy pozostawionej przez poczet wybitnych rodaków.
Kultura, która miała wieńczyć gmach cywilizacji, coraz częściej staje się narzędziem prymitywnej walki światopoglądowej. Przekaz pozostawiony przez wielkich mistrzów i mecenasów kultury fałszuje narastająca presja ideologii, a w imię wolności artystycznej wprowadza się nowe, niebezpieczne trendy wpływające na kształt szeroko pojętego życia społeczno-kulturowego.
Ostatnim przykładem takiego podejścia do działalności artystycznej jest obsceniczny spektakl Rijeka Ballet Company z Chorwacji „Transparada”, wystawiony w ramach obchodów 29. Bydgoskiego Festiwalu Operowego.
Wiele z wydarzeń kulturalnych budzących słuszny sprzeciw opinii publicznej odbywa się pod mecenatem instytucji publicznych utrzymywanych z pieniędzy podatników!
Krajobraz kulturowy powinien być jednym z istotnych czynników tworzących wspólnotę wartości i formujących narodową tożsamość. Niestety, estetyka, która powinna go wyrażać, coraz bardziej emanuje brzydotą i wulgarnością. Jesteśmy odpowiedzialni za utrzymanie jego wysokiej jakości tak dla obecnych, jak i przyszłych pokoleń.
Jeśli bowiem Rzeczpospolita Polska ma, zgodnie z Konstytucją, stwarzać „warunki upowszechniania dóbr kultury”, „będącej źródłem tożsamości narodu polskiego, jego trwania i rozwoju”, to instytucje publiczne mające realizować ten nakaz nie muszą czuć się zobowiązane do wspierania inicjatyw, które jedynie podkopują polską tożsamość i osłabiają moralny kręgosłup narodu. Choć polskie prawo chroni „twórczość artystyczną”, nie każda działalność kulturalna musi korzystać z mecenatu państwa bądź samorządów, ponieważ nie każda daje pożytek Rzeczypospolitej. Minister do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego jest jednym z kluczowych organów w praktycznej realizacji tego mecenatu.
Doceniając dotychczasowe reakcje Pana Ministra na przejawy wulgaryzacji działalności artystycznej, zwracam się z żądaniem zaprzestania promocji oraz finansowania z pieniędzy publicznych instytucji i wydarzeń, które nie licują z troską o spuściznę ojczystej kultury kształtowanej na przestrzeni wielowiekowej historii państwa polskiego.
Za prawem do artystycznej wolności nie może podążać przyzwolenie na każdą prowokację i bluźnierstwo, na wulgaryzm i obscenę. Polskiej kulturze należy przywrócić jej prawdziwe, godne oblicze, inspirujące kolejne pokolenia polskich i europejskich geniuszy, których twórczość będzie kształtować autentyczne kanony piękna w duchu ponadczasowych wartości i idei.
Z wyrazami szacunku
Apel podpisało już 4674 osób!